Audi 80 to samochód legenda. Można powiedzieć, wiecznie żywa, ponieważ zobaczenie auta na drodze nie jest rzadkością. Samochody tej marki znakomicie znoszą upływ czasu i wiele modeli jest eksploatowanych regularnie po dziś dzień.
Samochód od roku 1972 doczekał się czterech generacji. To chyba niedużo, ale zważywszy, jak dopracowana jest jego konstrukcja, ilość przestaje dziwić. Perfekcyjny pod każdym względem, przekonuje do siebie prostotą rozwiązań technicznych, dzięki którym Audi 80 króluje w rankingach bezawaryjności.
Sylwetka auta na przestrzeni dziesięcioleci ewoluowała bardzo delikatnie w stronę łagodnych linii, zmiękczających kwadratowe kształty klasycznego sedana. Najczęściej spotykana na naszych drogach wersja B4 jest finalnym zwieńczeniem tego procesu zmian. Nadwozie przybrało tu formę, która może nadal się podobać, a przytoczenie w opisie słowa "eleganckie" nie będzie w najmniejszym stopniu nadużyciem. Podwójnie cynkowana blacha nie poddaje się łatwo rdzy, obudowując przestrzeń kabiny pasażerskiej, która nie jest jednak zbyt przestronna. I nie zawiera zbyt wiele dodatkowego wyposażenia. Z punktu widzenia właściciela współczesnego auta, panuje tu pustelnicza atmosfera. A jednak oferty sprzedaży Audi 80 nadal oscylują w granicach kilku tysięcy złotych. Skąd zatem bierze się wysoka wartość auta? Ze wspomnianej już niezawodności, której potwierdzeniem są egzemplarze z licznikiem pokazującym setki tysięcy przejechanych kilometrów. Te osiągi stały się przyczynkiem do tego, że wysoka jakość jest do dziś kojarzona ze wszystkimi samochodami Audi. Podstawą renomy jaką cieszy się 80-tka są silniki.
Tutaj na czoło wysuwa się benzynowy motor o pojemności 2 litrów, oferujący niską awaryjność i osiągi, które z pewnością zaakceptuje miłośnik rozsądnej jazdy. Oczywiście wiele modeli ma za sobą bogatą przeszłość, dlatego przed zakupem auta zarówno z tym silnikiem, jak i każdym innym warto przyjrzeć się uważnie wybranemu egzemplarzowi. Zadbane Audi 80 może okazać się już niedługo dobrą inwestycją, zważywszy, że czas nie stoi w miejscu i z każdym rokiem coraz bliżej autu do statusu "youngtimera".