Mercedes klasy C jest następcą legendarnego W190. Był na swój sposób małą rewolucją niemieckiego koncernu.
Małą, bo w chwili debiutu na rynku w roku 1993, był to najmniejszy samochód, jeżdżący z gwiazdą na masce.
Oczywiście zważywszy na wielkość poprzedników, był wciąż pojazdem słusznych rozmiarów, oferującym luksus, zamknięty w dużym opakowaniu. Bardzo kształtnym. Modele klasy C zerwały z dotychczasową stylistyką, dość kanciastą i klasyczną do bólu. Nowa seria zaczęła się przyjemnie zaokrąglać, nabierając zgrabnych kształtów, uzupełnionych o finezyjne detale. Szczególnie popularna stała się druga generacja auta, nadal urzekająca stylem, który łączy z poprzednimi modelami wspólna cecha - ponadczasowość. Sylwetka C 220 może podobać się dzięki sportowemu charakterowi, który wzmacniają świetnie wyważone proporcje pomiędzy tyłem i przodem auta. Intrygujące są także reflektory, dzięki którym drugą generacje klasy C, ciężko pomylić z innym autem Mercedesa.
Deska rozdzielcza jest świetnie rozplanowanym centrum dowodzenia, gdzie rządzi niepodzielnie ergonomia.
Kierownica świetnie leży w dłoniach, a czytelność zegarów nie pozostawia nic do życzenia. Całości dopełniają bardzo dobre fotele, które trzymają kierowcę na zakrętach, co ma znaczenie przy dynamicznej jeździe, o którą przy wspomnianym sportowym charakterze C 220, nie trudno. Ten charakter zaważył w dużej mierze na stylistyce trzeciej generacji Mercedesa klasy C, któremu projektanci postanowili dodać jeszcze więcej młodzieńczego wigoru. Ciężar zmian przesunął się tym razem do środka, czyli kabiny pasażerskiej. Kolejna mała rewolucja zmieniła kształt kokpitu, do którego miłośnicy Mercedesa musieli się chwilę przyzwyczaić. O ile, użyte materiały zachwycają, to czytelność deski rozdzielczej budziła wątpliwości. Sylwetka auta jednak spodobała się. Jest udanym połączeniem nowoczesności, delikatnie odmładzającej słynny styl Mercedesa.
Bogactwo silników może przyprawić o ból głowy. Warto na zakupy zabrać zatem miłośnika tej marki. W szerokiej gamie jednostek napędowych, można natrafić na wersje, które lepiej lub gorzej radzą sobie z usterkami czy też rozpędzeniem tego dużego auta.